Strona domowa Marcina Sieńki

Witaj.

Trafiłeś oto na stronę domową Marcina Sieńki. Jeśli nie taki był Twój zamiar, możesz się jeszcze wycofać. Zachęcam jednak do pozostania i pozwiedzania kawałka mojego świata. Choć właściwie nie świat tu znajdziesz Drogi Gościu, lecz słowa. Słowa, słowa, słowa...

Błędem byłoby niedocenianie słów. Są one wyjątkowo niebezpiecznymi i przewrotnymi zwierzątkami. Są głównym medium naszej komunikacji ze światem, a to daje im niezwykłą moc. Mogą opisywać rzeczywistość, ale też ją kreować. Czasem są wyrazem ekspresji i odkrywają nasze wnętrze, by innym razem stać się nieprzeniknioną maską. Nie można ufać słowom. Ale też nie mamy nic, co mogłoby je zastąpić. Jesteśmy skazani na nieustanne gry słowami i ze słowami.

Dodać należy, że środowisko, w którym się obecnie znajdujesz Drogi Gościu -- czyli wirtualna pajęczyna sieci WWW -- jest światem zbudowanym ze słów pisanych. A te są jeszcze gorsze, niż słowa mówione. W dialogu słowo jest żywe -- żle zrozumiane może się bronić. W piśmie leży bezbronne, jak przyszpilony motyl, a czytelnik może z nim zrobić co tylko chce. Interpretacja jest grą, której zasady wciąż pozostają zbyt niejasne.

Ale tylko pisane słowa możemy tu mieć i nic poza tym. Zatem nie baczmy na zagrożenia, lecz czytajmy i interpretujmy. Znajdziesz tu Drogi Gościu szereg tekstów -- poważnych i niepoważnych -- które tylko umownie zebrane zostały w następujących działach:

Wędrówki po świecie filozofii:

Wędrówki po świecie fikcji własnych:

Wędrówki po świecie fikcji cudzych:

Współwędrowanie:

Garść uwag ogólnych

Należy Ci się jeszcze Drogi Gościu mała uwaga dotycząca praw autorskich. Jakkolwiek zdawać się może, że czas praw autorskich przemija, co szczególnie wyraźnie widać w Sieci, twórczość należy szanować. Jest jej w świecie coraz mniej i szybko staje się gatunkiem zagrożonym. Uszanuj zatem, Drogi Gości, prawa autora. A jako iż ja szanuję Ciebie, daję Ci tych praw więcej, niż zakłada dozwolony użytek. Większość znajdujących się tu tekstów została objęta licencjami Creative Commons. Licencje są już przetłumaczone na język polski. Zostały też dostosowane do polskich warunków prawnych. Polskie wersje licencji znajdziesz na stronie Creative Commons Polska. Słowem -- można korzystać i wspierać. A w przypadku wykorzystania tych tekstów, dodanie informacji o ich pochodzeniu (URL), oraz powiadomienie mnie o wykorzystaniu, byłoby niezwykle uprzejme.

Warto też wspomnieć, że ta strona jest moją prywatną próbą zaznajomienia się z tymi wszystkimi nowomodnymi wynalazkami, typu CSS2 czy XHTML1.1. Dlaczego tak? Poczytaj o technikaliach. W skrócie -- to rodzaj samoumęczenia. Jeszcze nie wszystkie strony spełniają standardy, ale tworzenie witryny internetowej zawsze jest pracą w trakcie... Dotychczasowe efekty -- oceńcie sami.

I to by było na tyle. Pozostaje mi życzyć miłego zwiedzania. :)

Valid XHTML 1.1!